poniedziałek, 11 listopada 2013

754. Weekendowy odpoczynek...

Hey! :) Długi weekend był i się zmył :c Aczkolwiek pierwszy raz poczułam ten dodatkowy dzień wolnego z czego bardzo się cieszę :) Wczoraj byłam z siostrą i przyjaciółką w Focusie :D Porobiłyśmy zakupy, zjadłyśmy coś i pogadałyśmy :D Kocham takie wypady <3 Wróciłyśmy zadowolone z nowymi rzeczami. Do tego w Reserved miałyśmy zniżkę na 25%, tam kupiłam szarą bluzkę plus sweterek i koszulę na spółkę z siostrą, a później jeszcze w Housie kupiłam dwie bluzeczki :D <3 Mówiłam już, że to są moje dwa ukochane sklepy? :D Odłożona kasa z urodzin się przydała ^^ Odpoczęłam trochę, a teraz dokańczam i poprawiam sprawozdania na zajęcia, ehh… czas wrócić na uczelnię, ale dzięki dziewczynom nie jest nudno :) Dzisiaj tak krótko, bo czasu nie ma… Coś mi się tak notki dodają dziwnie jak widzicie ten odstęp, ale kij z tym… Ostatnio myślałam o kategoriach, jak piszę o studiach to dawać pod ‘school’ czy utworzyć nową? Jak myślicie? :) Udanego tygodnia życzę! <3
 
 
Oto jak Misio ostatnio spał u rodziców XD <3

środa, 6 listopada 2013

753. Studiujemy....



Hey! ^^ Zobaczcie jak ten czas leci, że zostały już tylko dwa dni do weekendu :D Jakoś tak na studiach szybciej czas leci? XD Może dlatego, że mniej godzin i się siedzi na tych wykładach, a potem ćwiczeniach i jakoś tak… xd  Tsubaki spokojnie, chyba się nie chwaliłam, choć nie ma czym się chwalić (XD), że jestem na teleinformatyce :) Nadal nie rozumiem co robię na kierunku z rozszerzoną matmą i dlaczego nikt mnie nie powstrzymał, ale okeeey… Jakoś to będzie, albo nie. XD Generalnie mam dużo matmy i programowania, a poza tym projektowanie, bhp i dwa inne przedmioty, ale no, nieważne, bo bym mogła o tym pisać i pisać, haha, jakby było o czym :) Jak już piszę o studiach to niech cała notka o nich będzie, a co tam! Wczoraj cały dzień na uczelni  spędziłam z Olą, bo Zuzy i Darii nie było (moje trzy nowe koleżanki ^^), miałyśmy dwie godziny przerwy to sobie pogadałyśmy, pojadłyśmy i w ogóle fajnie było :D Na wykładach też, poznałyśmy kolegę, który z nami grał :) Tak wiecie… ile można siedzieć i słuchać to czasami gramy sobie w chińczyka czy karty i jesteśmy pewni, że to widać, ale co tam, i żeby nie było, bo na niektórych wykładach notuję co jest! :D A tak to w sumie cały czas się słucha, ale nie lubię siedzieć, patrzeć i słuchać tylko, jeszcze jak nie usiądziesz w pierwszych pięciu rzędach to z tablicy nic nie przepiszesz, wiec no… xd Dobra dość, bo już dużo jest, haha :D Zdjęcia są z wczoraj, jakieś takie różne XD Ola już wie, że lubię fotografować no wszystko XD 

Moja pierwsza buła ze sklepiku XD Wielka i pyszna, aż za 3,50zł, więc musiała być dobra! XDD

Lans taki mały, haha XD z Olą :D Lubię focić, wszędzie, zawsze, nawet telefonem = super jakość -.- XD

hłehłe, pomysłowe co? XD żeby nie hałasować zwykłą kostką :))
leję z tego jaka mina wyszła XD super było, przerwa, zimno...
z zeszłego tygodnia XD Oli dzieło zresztą na mojej ręce ^^ <3
również z zeszłego tygodnia XD nieważne jak wyszłam, śmieszne miny jakieś :))


A teraz lecę na Wasze blogi, tęskniłam <3

niedziela, 3 listopada 2013

752. November - start!



Hey, hey! Czyżbym dodała nową notkę? Taaak! ^^ For my specialy girls ;* Nie pisałam przez trzy miesiące, a uwierzcie mi, że ten czas zleciał strasznie szybko! Jednak nie będę się nad tym rozprawiać. Postanowiłam od nowego miesiąca się wziąć i pisać przynajmniej w weekendy, choć myślę, że w tygodniu też będą pojawiać się notki :) Minął mi już miesiąc studiowania XD Szybko zleciało. Już pierwszego dnia poznałam dziewczyny, z którymi się teraz trzymam, niestety każda z nas jest w innej grupie :c Na ćwiczeniach, bo na wykładach są wszyscy razem, także jest spoko :) Jest trochę nudy, trochę nieogarniania, trochę grania, na niektórych wykładach, bo czasami nawet robię notatki, bo jednak się przydają, a ja lubię wszystko mieć, jednak niekiedy nie chce się notować no po prostu… xd Także jakoś ten czas tak leci na uczelni… :) Zaczynamy nowy rozdział na blogu Kasia – studentka, ciekawe jak długo to potrwa, hehe XD Poza tym zaczęła nam się jesień, piękna i malownicza i tylko to w niej lubię, bo jest też chłodna i deszczowa :c Jednak wczoraj wybrałyśmy się z dziewczynami do miasta na zdjęcia :) Skorzystałam z okazji i tak oto do pierwszej notki, od dłuższego czasu, najświeższe zdjęcia ^^ Więcej o wypadzie i więcej fotek w następnej notce! Trzymajcie się ciepło! <3

środa, 14 sierpnia 2013

751. Wakacyjne spotkania ♥

Hey! ^^ Wakacje, wakacje, tyle się dzieje, że czas tu o tym napisać! Poza tym, jeśli chcę przeżyć, bo dziewczyny już mi tyle piszą o blogu, że łoo matkoo, więc jestem. :) W końcu się zmobilizowałam i piszę :) Co prawda jest środek nocy i powinnam już spać, ale to nie ważne, bo chcę wreszcie napisać tą notkę! Największy news wakacji to fakt, że Ola przyleciała z Anglii <3 Pamiętacie jak rok temu zawitała? Co prawda był to kwiecień, ale też była :D Zrobiłyśmy, Ola i ja, niespodziankę, ponieważ nikt inny nie wiedział, że przylatuje na wakacje ^^ Więcej o tym w następnej notce, bo dzisiaj napiszę o ostatnim trzydniowym spotkaniu z dziewczynami <3 Zaczęłyśmy w środę, siódmego sierpnia, zaprosiłyśmy do nas Olę i Olę ^^ Dużo zabawy, śmiechu, jedzenia, poszłyśmy na spacer, oglądałyśmy filmy, tańczyłyśmy grając na PS3 – mamy masę filmików, tylko dla nas XD Oczywiście to była nocka, poszłyśmy spać coś koło czwartej, wstałyśmy jakoś po południu, zamówiłyśmy pizzę na śniadanie, później znowu tańczyłyśmy, cudownie! <3 O 20 pożegnałyśmy Olę z Anglii i wyruszyłyśmy do drugiej Oli ^.^ Tam duuużo skakałyśmy i wygłupiałyśmy się na trampolinie, poczułam się jakbyśmy były małe, jak za dawnych dziecięcych lat, ponieważ z tą Olą znamy się od ZAWSZE, dosłownie <3 Oglądałyśmy filmy, w końcu obejrzałam „Trzy metry nad niebem” i gorąco polecam ten film, jeśli ktoś jeszcze nie widział! :) Oj, dużo było wygłupów, robienie frytek, Ola – kucharz XD W końcu nadrobiłyśmy ostatni czas kiedy się nie widziałyśmy, trzy dni razem <3 Wróciłyśmy do domu po 22, smutne, że już koniec zabawy, ale też szczęśliwe, że się spotkałyśmy <3 Poniżej zdjęcia ilustrujące mój jakże zacny wpis XD <3
 

czwartek, 18 lipca 2013

750. Birthday Taemin... ♥

Annyeong! ^^Od wczoraj jestem w k-popowym nastroju <3 A dlaczego? Otóż widzicie kochani, dzisiaj, w Korei już wczoraj, swoje urodziny ma Taemin z kochanego zespołu SHINee <3 Musiałyśmy to jakoś uczcić, ja i Sylwia, więc zaprosiłyśmy jeszcze Kingę, która ostatnio u nas była i choć to nie jest jej ulubiony zespół to spotkała się z nami, żeby świętować Jego urodziny ^^ <3 Zaczęłyśmy od 14:30 kiedy spotkałyśmy się w Focusie z Kasią, od której kupiłam plakat SHINee (*.*), poszłyśmy z nią na taki mały obiadek, miło spędziłyśmy czas i przyjechałyśmy do nas, wcześniej robiąc zakupy na całą noc, ponieważ Kinga została u nas tak długo <3 Kocham nocki, bo miałyśmy więcej czasu na oglądanie filmików i zdjęć głównie Taemin’a, ale też całego SHINee oraz jedną dramę ^^ Kruszonkę dostałyśmy od mamy Kingi, a drugie ciasto kupiłyśmy, wbiłyśmy świeczki tworząc napis 21, co słabo widać, ale jak się człowiek przyjrzy to zobaczy xD Nie zapomnę jedzenia pałeczkami, kisielu o 3 w nocy, nauki imion członków zespołu Kingi, tych najpiękniejszych filmików i płaczu z Kingą, bo to tylko my <3 Wspaniałe świętowanie, jeszcze W Polsce ostatnie minuty zostały tej cudownej dla nas daty <3 Zdjęć dużo nie ma, najważniejsze się wspomnienia <3
 
SAENGIL CHUKHA HAMNIDA TAEMIN OPPA! ♥
 

wtorek, 16 lipca 2013

749. Obóz karate, part V...

Hey ^^ Czas na kolejną relację z obozu, choć jest już mniej ciekawa, bo piątek i sobotę przeleżałam, przeziębienie mnie dopadło, cieszę się, że to, a nie co innego… Chociaż wolałabym w ogóle nie być chora, bo nadal jestem, ale byłam u lekarza w poniedziałek i mam antybiotyk i już coraz lepiej… :) Ominęły mnie te dwa dni obozu, a akurat zaczęli rozgrywki sportowe, np. piłkę nożną, w którą oczywiście grali chłopacy, ale był jeden wyjątek – moja siostra, bo też grała ^^ I to nie byle jak! Ona ma to już we krwi, po prostu xd Ja w końcu wstałam w niedzielę, słoneczko akurat było, to nie tak źle, byłam nawet w kościele, później reszta co nie była w parku linowym to poszła, a ja zostałam i byłam sama w pokoju… mmm… jaka cisza, spokój… ^^ czasami człowiek tego potrzebuje, ale jednak uwielbiam z dziewczynami być, nie jest nudno i nie jest się samemu, po obozie taka pustka w pokoju jest… :< Także kolejne trzy dni mi zleciały, trochę mnie atrakcji ominęło :c I zdjęć nie ma w sumie, także daję drugą porcję z Pragi :)