Hej :) Dzisiaj hm… czuję się lepiej? Nie wiem.
Serio. Boli mnie gardło, czuję jak całe mam zawalone -.- Nie mam ochoty na nic.
Zjadłam tylko kisiel, siedzę w dużym pokoju z mą pościelą i oglądam TV,
przeglądam Wasze blogi :)
Piątego dnia obozu wybraliśmy się, wraz z
przewodnikiem, do Doliny Kościeliskiej. Nie było z nami Ani i Natali, ponieważ
panowała grypa żołądkowa :/ Po kolei wszystkich brała, także masakra. W tym
dniu pogoda w miarę dopisała, ale niestety jak już szliśmy zaczęła się ulewa.
Nie deszcz, ULEWA. Tak trochę myślałam, że zawrócimy, ale nie… szliśmy w tej
cudownej pogodzie xd Nie powiem, fajnie było w jaskini, oprócz tego, że mokra
szłam w temperaturze 5 stopni xd Schodziło się lepiej, ale i tak trzeba było
uważać na mokre kamienie. No nic, czas na zdjęcia :)
 |
Z siostrą <3 fot. Natalia M. |
 |
Taka tam mokra Kasia xd fot. Trener |
 |
W jaskini :) fot. Trener |
 |
Zejście xd fot. Trener |
 |
Sylwia, ja i Patryk. Wszyscy zacnie zadowoleni. xd fot. Trener |
super fotki ;d najlepsze z Syllwią ;d
OdpowiedzUsuńfajne wspomnienia masz :))
OdpowiedzUsuńświetny blog :) bardzo mi się podoba. Poobserwujemy się?
OdpowiedzUsuńBardzo szanuję ludzi, którzy cenią nade wszystko rodzinę. Nie zmieniaj tego :)). A rodzinka genialna ;).
OdpowiedzUsuńBuziaki :*