Witam ponownie ;D Jestem ciekawa jaka jest
dzisiaj u Was pogoda? Zmieniła się chociaż trochę? U mnie tak, świeci słoneczko
i jest nawet ciepło :) Z moim gardłem już trochę lepiej, myślę, że jeszcze
trochę i przejdzie :) Teraz chciałabym Wam polecić dramę, tym razem japońską,
którą obejrzałam już w czasie roku szkolnego, a nie miałam okazji o niej
napisać.
Aya jest zwykłą piętnastolatką, chodzi do szkoły, pracuję w rodzinnym
sklepie tofu… Niespodziewanie zaczyna tracić równowagę, często upada. Sama
uważa, że jest po prostu niezdarna, za to mama widzi więcej. Okazuje się, że
jest to poważna choroba. Co będzie jak Aya, jak i rodzina usłyszą o niej i jej
konsekwencjach? Wzruszająca prawdziwa (!) historia, w której nie zabraknie
wątku miłosnego. Sam tytuł „Litr Łez” można rozumieć, że samemu tyle ich
wylejesz przy oglądaniu. Pomaga spojrzeć na chorych inaczej. Co jak co, ale to dramę polecam obejrzeć każdemu.
Zapraszam więc na: http://love-drama.pl/1-litre-no-namida-po-polsku
gdzie można ją obejrzeć. Jeżeli to zrobicie napiszcie jak wrażenia.
chyba już to kiedyś oglądałam, przynajmniej tytuł niejest mi obcy. a z japońskich seriali podobał mi się "hana kimi" czy jakoś tak :) nawet nie pamiętam tytułu, ale był fajny. (fabuła: o życiu studentów w internacie, i dziewczynie która udaje chłopaka). jeszcze polecam "great teacher onizuka", film i oryginał: komiks nie bardzo dadzą się porównać. język brzmi dla mnie w dalszym ciągu dość niewyraźnie :) no i jedyna okazja jak na razie zobaczyć jak wygląda życie w dalekiej Japonii.
OdpowiedzUsuń