poniedziałek, 2 stycznia 2012

261. I hate Monday.

Przeżyłam pierwszy dzień szkoły, bo długiej przerwie. Jakoś zleciało. Wf mnie trochę wykończył, ale za to na drugim luz był, bo siatkówka. Nudy w szkole jak zwykle. Lekcje strasznie się dłużyły… :/


Wróciłam do domu to zaczęłam lekcje robić – matematykę, ale później się zdrzemnęłam. W nocy nie mogłam zasnąć, nie wiem ile spałam z 2-3 godziny, ale rano nie byłam zmęczona. Potem obiad i Przyjaciele lecieli i po nich się położyłam i spałam z 2 godziny do NaWspólnej, potem dalej matmę rozwiązywałam i zrobiłam całą :D Jeszcze polski mi został. 


Mama wieczorem zrobiła mi kłosa <3 Polubiłam to bardzo :D

Ciekawe o której dzisiaj zasnę.
Dobranoc :*

2 komentarze:

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)