Hej, ja tylko dosłownie na
chwilkę, choć wolałabym na dłużej, ale to może wieczorem. Wstałam dzisiaj, bo
ja wiem, po 12, zdążyłam umyć włosy i je wysuszyć, pomalować paznokcie, ubrać
się i przyjechali goście. Mamy koleżanka ze studiów z Poznania z synkiem, który
ma w tym roku 6 lat. Czyli kolejne dziecko do zabawy, choć na szczęście on umie
się bawić sam, a mi się tak strasznie nie chce. Jeszcze panicznie boi się
Misia, ale jak! Jak go widzi to się cały trzęsie, nigdy nie widziałam, żeby
ktoś się tak bał psów, ale co zrobić. Misio jest przywiązany i leży w
korytarzu. Zaraz mamy obiad, więc jeszcze Wam napiszę, że jutro do fryzjera
idę. Końcówki obciąć i dać pasemka do zrobienia u góry, bo mi zeszły. Goście
nie wiem do kiedy zostają, zobaczymy, damy radę. Tymczasem żegnam Was, miłego
dnia życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)