niedziela, 11 września 2011

206. U dziadków + outfit.

No to tak jak myślałam, od dziadków wróciłyśmy ok. 22:30. Ubrałam moje nowe buciki, kocham je <3 Babcia tort zrobiła, pyszny, wiśnie z alkoholem były i trochę aż za bardzo xD Toast był na początku, każdy szampana dostał, cóż ja nie lubię alkoholu, wypiłam dwa łyczki i dałam Sylwii xD Poszłyśmy z wujkiem do sklepu. Potem pogadaliśmy, ciasto zjedliśmy. A tak w ogóle to tak od 16:30 tam byłyśmy. Koło 17:30 poszłam do domu po zdjęcia, wujek zgrał je na płytę i pokazałyśmy dziadkom. Następnie kolacja i Mam Talent i do domu.
Tata jest w muzeum, bo dziś jest noc muzeum i za darmo można iść i tata jeszcze nie wrócił, aż szok ile tam ludzi musi jeszcze być xD

Przed wyjściem porobiłam sobie fotki, niestety jakość nie zachwyca, bo z telefonu :< Ale zawsze i na koniec zdjęcie tortu – z Sylwii telefonu ; ) Aha i torebki nie brałam, ale chciałam Wam pokazać jaki ma kolor :D




Obecnie piszę sobie z Capronem, pisałam chwilę z Anią... <3
Ogólnie humor mam jakiś taki... nie najlepszy. Dobija mnie ilość rzeczy, które muszę zrobić dzisiaj, jak już się obudzę, oczywiście do szkoły. Przerasta mnie to wszystko. Czemu nie można żyć marzeniami, dlaczego one się nie spełniają
i dlaczego nie mogą pójść tak jak sobie to człowiek wyobraża?

Słyszę, że mama wstawiła wodę, więc idę sobie zrobić herbatę.
Dobranoc.

5 komentarzy:

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)