poniedziałek, 12 września 2011

207. Lekcje, nauka = masakra.


Dzisiaj od 11:30 przepisywałam notatki, które miałam na brudno do zeszytów. Tak mi zeszło do obiadu, który był po 15. Później trochę na kompie posiedziałam
i próbowałam zabrać się za polski – napisanie pracy i nauka tabel – epok, ale mi nie wyszło. Później się wzięłam i przerwałam hulanie po necie i napisałam szkic pracy. Później przerwa na Taniec z gwiazdami, w tym czasie kolacja i po programie dokończyłam pisać i przejrzałam te nieszczęsne tabelki.
Dzień był piękny, słoneczko ładnie grzało, a teraz co słyszę – deszcz i grzmoty xD
Mam zamiar jeszcze te tabelki oblukać i spać, bo pobudka o 7 i pierwsza lekcja to polski, więc trzymajcie kciuki.
Dobranoc.




4 komentarze:

  1. yey! jakie śliczne inspiracje! chętnie bym ponosiła takie złote szorty, są urocze :))
    koronkowe spodenki i koronkowa spódniczka również mi się bardzo podobają...

    a jak sobie przypomnę ile mam do przepisania to uh... :/ że też musiałam zachorować w pierwszy tydzień szkoły...

    OdpowiedzUsuń
  2. szczerze mówiąc to niezbyt ciekawe wklejać zdjęcia z netu. wolę nawet jedno zdjęcie ale autora. -Blogowy Spacerowicz

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwsze spodenki są śliczne chciałabym mieć :)
    zapraszam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)