sobota, 26 listopada 2011

233. Dłuuugi piątek.

Cześć. W końcu zebrałam się i napisałam notkę, chciałam napisać zaraz po szkole, ale nie wyszło, więc po kolei.
W szkole pierwsza lekcja, patrzę Magdy nie ma, dzwoniłam do niej wcześniej dwa razy, żadnej wiadomości, że jej dziś nie będzie… WOK, godz.wych., geografia – sprawdzian był strasznie trudny! Nie wiem po co robimy notatki w zeszycie, jak
i tak sprawdzian w sumie jest ze znajomości treści podręcznika z danego działu :/ No, ale dało się jakoś ściągać, pomagałyśmy sobie i mam nadzieję, że jedynki nie będzie. Potem dłuuuga przerwa i o 12 dostałam smsa od Magdy, że zaspała, co dla mnie trochę szokiem było, bo ona zaspała! XD Później polski i niemiecki, na którym robiliśmy wieniec adwentowy. Lekcje skończyłam 14:30, nawet szybko
z Agą byłyśmy w szatni, a i tak wyszłyśmy prawie ostatnie!

O 15 byłam w domu, siadłam na chwilę na internet, pogadałam z Agatą i coś tam jeszcze i minął czas do 16, mama przyszła, zjadłam z Sylwią pizze, o 17 lecieli Przyjaciele do 18, a później przyjechał tata, który przywiózł swojego brata, naszego wujka – Leszka z naszym kuzynem – Leonem, który ma 6lat. I bawiłyśmy się , najpierw graliśmy na komputerze w różne gry, później w doktora, rummikub, następnie świrowałam z Sylwią, bo coś temat zszedł na MiniMini, że Leon ogląda czasami i zaczęliśmy coś o Elmo mówić i śpiewać i przypomniałyśmy sobie z Sylwią, że mamy piosenki i karaoke z bajek i zaczęliśmy śpiewać i Leon też :D Zwała taka, że szok, jedną piosenkę to nie wiem ile razy śpiewaliśmy, aż mi gardło siadło xD Skończyliśmy się bawić dosłownie z jakieś 30 minut temu… Ile on wytrzymał, normalnie szok! Jeszcze na koniec znowu w rummikub graliśmy i jak poszedł spać to się z Sylwią zaczęłam wygłupiać i fotkę jej zrobiłam – uwielbiam jej miny! <3

No to w sumie wszystko. Poza tym wczoraj, 25 listopada, miałam imieniny wraz
z Capronem <3 Wszystkiego najlepszego – spóźnione, wszystkim Kasiom, które je wczoraj obchodziły :*

Teraz idę spać, bo padam! Na pewno jeszcze dziś postaram się napisać, ale to już jak wstanę, albo jak pojadą, bo niby mają dziś jechać, ale to się pewnie jeszcze zobaczy, wszystko może się zmienić… : )
Jeszcze zdjęcia i koniec.
Dzisiejsze niebo chwilę przed 17 <3
Aktualnie to czytam, strasznie się wciągnęłam! <3


Sylwia ratuje pacjenta xD
A tu Leon uśmierca pacjenta - pali się nos xD
Ja nie grałam, tylko kasę dawałam xD
Moje klocki - Rummikub :D
 
Dzisiaj, znaczy wczoraj, była naprawdę ładna, jesienna pogoda:
słoneczko, troszkę chłodno... <3

Dobranoc :***

1 komentarz:

  1. ta gra ♥
    zawsze chciałam w nią zagrać, ale nie miałam okazji ...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)