537. Weselnie.

Hey! Nie ma to jak weekend balowania :D I to przed samą szkołą xd Uhh… nie wierzę, że to już dziś, rozpoczęcie kolejnego roku w szkole -.- Powiem Wam, że dzięki weselu w ogóle tego nie odczułam :D Ślub w kościele piękny <3 Karoliny suknia taka prosta, ale jednak… ach, cudowna! <3 Sebastian i Karolina tworzą naprawdę śliczną parę :) Karolinę to znamy od dziecka, nasza kuzynka wraz z młodszą siostrą, Agnieszką, zawsze się z nami bawiły i w ogóle, nawet jak były starsze, co teraz doświadczam przecież bawiąc się z małymi, jak miały z nami xD I szok, że już tak czas mija, ślub… Ach… :) I w końcu spotkaliśmy się z naszą rodziną :) Nie obyło się bez ‘och, jakie z tych dziewczyn laski wyrosły’ albo ‘ostatnio widziałam je jak były takie małe’… :) Miło bardzo, serio :) Powiem Wam, że za dużo zdjęć nie robiłam, bo naprawdę mi się nie chciało, na szczęście udało mi się skłonić Sylwią do kilku zdjęć, dzięki czemu mogę Wam pokazać jak wyglądałam :) Buty, baleriny różowe, na przebranie się nie przydały, bo udało mi się wytrzymać całą noc w tych czarnych! :D Szok, trochę nogi bolały, oj taaak, ale jak się tańczyło nic nie czułam, a dzisiaj to stopy tak bolały… XD Co jeszcze napisać? Jedzenie naprawdę pyszne! :D Baaardzo dużo spróbowałam rzeczy, DJ był no zajebisty! Atmosfera wspaniała, mogę stwierdzić, że wesele idealne! :) Parę razy miałam zaszklone oczy, ale mało razy i na krótko i nikt nie widział :) No wiecie, nasza kochana Karolina… ach… no nic. czas na jakieś zdjęcia, nie? :)

Siedzieliśmy przy 5 :)

Może za bardzo nie widać sukienki, ale była prześliczna! <3

Pychota! :D

I tort pyszny! Dobre wejście miał ^^