Hey ;* Nie taki dzień zły, jak
myślałam :D Lekcje szybko minęły, wf, biologia, matma, nawet polski zleciał…
Później przyszedł czas na historię i kartkówkę. Szczerze Wam powiem, a raczej napiszę,
że nie uczyłam się, na biologii trochę poczytałam z Magdy zeszytu i na moje
szczęście, przed samą lekcją Capron dał mi swoje notatki i tam przeczytałam
jedną rzecz, która akurat była i wiedziałam! :D Haha, serio, głupi to ma
szczęście, bo były same daty do wpisania, które wiedziałam, buhahaha xD A na
niemieckim pani pytała i oczywiście jako pierwsza do odpowiedzi szłam. Haha,
ale mam z głowy i zostałam oceniona na ‘gut’, a strasznie się denerwowałam, na
szczęście nie zapytała mnie z odmiany, której nie umiałam! XD No, także i
pogoda dopisuje i humor :) Zaraz mam obiad, wiec kończę ^^ Miłego dnia! :*
fot. Ola |
ja miałam kartkówkę z geografi na której nawet dobrze mi poszło ;P
OdpowiedzUsuńLepiej nałapać ocen teraz póki mniej materiału powtórki bo później dojdzie więcej ;) jutro też fajnie i szybko zleci Ci dzień extra bransoletka :) buziaki
OdpowiedzUsuńJa jak chodziłam do szkoły takiego szczęścia nie miałam :P.
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka :*