niedziela, 17 marca 2013

714. Leniuchujemy w weekend.

Jejku, jak późno się zrobiło… Nie dziwię się, bo powiem Wam, że caaaały dzień przespałam! Wstałam na obiad, koło 15, a potem cały czas w łóżku, spałam, budziłam się, spałam, wstałam dopiero po 21 xD Czuję się lepiej, dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia ;* Nadal mam tylko zapchany ten przeklęty nos! Denerwuje mnie to… ale chociaż katar zmalał… :) Jutro jeszcze w domku zostaję, bo zaczynam rekolekcje i pewnie w kościele zimno, to lepiej nie ryzykować, a potem lekcje jeszcze mamy po 30 minut :/ Głupio, ale co zrobić… Na zdjęciu piernikowe serduszka, które dostałyśmy od Taty na Dzień Kobiet. W sobotę zjadłam swoje, różowe, ale zdążyłam fotkę zrobić, bo bym zapomniała xD <3 Chciałam Wam polecić bloga, ale pewna osoba go zawiesiła :< Smutno, bo świetny! <3 Miłego początku tygodnia życzę! :)
 

3 komentarze:

  1. Jakie pierniczki ♥ na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. na katar polecam sudafed w kropelkach naprawde swietnie odblokowuje nos :) pozdrawiam ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodziasne pierniczki :) dzięki kochana za głosik :*:*:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)