czwartek, 21 lutego 2013

698. Thai Noodles.

Hey :) Dobry tydzień mam :D W szkole normalnie, dzisiaj miałam na 7:30 o.O Mimo wczesnej godziny byłam wyspana :) Co raz bardziej podoba mi się angielski, w sensie luźno jest na lekcjach, ale zadania pod maturę robimy i fajnie :) Może jutro z Agą się do czegoś zgłosimy, jakąś kartkówkę napiszemy? ^^ Trzymajcie kciuki jak coś! :) Na zdjęciach znajdują się kubki z azjatyckiego tygodnia z Lidla. Sylwia miałam ‘extra hot’, ja jednak wolę łagodniejsze XD Jadłyśmy pałeczkami, oglądając dramę, o której niedługo napiszę ;) Oba smaczne, dałyśmy radę całe zjeść pałeczkami, choć ja jeszcze nie potrafię dobrze się nimi posługiwać, aleee trening czyni mistrza, więc się nie poddaję :) A Wy wolicie na ostro czy raczej łagodnie? Jadłyście już kiedyś pałeczkami? :D
 
Tajskie makarony
mój o smaku kurczaka
Sylwii o smaku trawy cytrynowej

2 komentarze:

  1. Ja jadam łagodne xD a pałeczkami za chiny nie umiem. Jestem chyba kaleką bo tyle razy próbowałam i jedynie żelki itp. umiem jeść w ten sposób :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wolę na ostro :D. Omnomnom same witaminki :P.

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)