Hey
:) Wpadłam tutaj na chwilkę. Serio, nie myślałam, że w tych ostatnich
tygodniach będzie taki zapieprz. Teraz wystawanie ocen, udowadnianie
nauczycielą, że zasługuje się na daną ocenę, bla, bla, bla… no i nauka do
matury… Troszkę dzisiaj o szkole, jakoś tak… Aktualnie próbuje się uczyć podstaw
przedsiębiorczości, ale chyba nie dam rady, bo bym musiała się trochę tego
wykuć, bo pan nie odpuszcza… :/ Cieszę się z czwórek z angielskiego i
niemieckiego, bo starałam się jak nigdy o nie cały drugi semestr :) Udało się
uzyskać trójkę z polskiego i dzisiaj z matematyki :) Tylko cztery z religii,
ale pięć z wf. I na resztę czekam… Na razie jestem zadowolona z tego co udało
mi się osiągnąć w tej trzeciej klasie. Teraz tylko nauka do matury, żeby dać z
siebie wszystko. Co poza tym u mnie słychać, będzie w następnej notce, bo mam
zdjęcia, ale no, muszą poczekać… Teraz pokażę Wam Misia mojego kochanego
jedynego <3 Przed strzyżeniem i po xD Mama sama go obcina i zrobiła to jak
byłam na pielgrzymce, więc z lekka szok przeżyłam, jak wróciłam XD I tak cudny
jest, ale wolę jak jednak trochę tej sierści ma, pocieszam się tym, że mu teraz
wygodnie, jak tak ciepło i że niedługo włoski odrosną ^^
ojej jaki piesio <3 i w długim i krótki futerku jest przesłodki :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak! Z krótkimi włosami będzie mu chłodniej w ciepłe dni, ale maa go świetnie ostrzygła.
OdpowiedzUsuńsłodki! :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za maturkę kochana :*:*:*
OdpowiedzUsuńJaki śliczny pieseczek ;D
OdpowiedzUsuńKocham psy ;D
Piękny blog ;))
+ obserwuję i liczę na rewanż ;D