środa, 24 sierpnia 2011

184. Sobota - 20.08


No to sobie trochę pospałam xD
Tata mnie tylko obudził o 10, bo śniadanie zrobił i przyniósł – bułeczka z jajecznicą i czekolada do picia. Strasznie nie chciało mi się jeść, ale zjadłam i poszłam spać dalej xD
Obudziłam się koło 14, wstałam i obiad był.
Potem na kompa weszłam i tak siedzę i słuchawki mam (muzyki słuchałam) i słyszę znajome głosy i okazało się, że rodzina z Tczewa przyjechała : O
Była gdzieś godzina 15:30.
Tak, nie wiedziałam o tym, w sumie to tylko chyba tata wiedział, ale to nic…
Przyjechał wujek Krzyś z ciocią i małym oraz wujek Leszek i przywieźli nasz duży samochód, bo tata go tydzień temu zostawił do przeglądu.
Ja się tylko przywitałam i wróciłam do siebie, to nic, że w ogóle ogarnięta nie byłam, to nic..
Posiedzieli, hm… z godzinkę i tata ich zawiózł i został już tam na noc.


Mama zrobiła dwie galaretki z brzoskwiniami, ja z Sylwią poszłam do sklepu, coś słodkiego kupić.
Włączyłyśmy sobie „Podryw na głupka”, bo mama nie widziała : )
Ponownie polecam ten film ; D

 

Później ja już sama z Sylwią oglądałyśmy „Auta 2”, ale nie dane było nam skończyć, bo była 20, a na TVN oglądałyśmy „Francuski pocałunek” z Meg Ryan, jedną z ulubionych mamy aktorek, w sumie my też bardzo ją lubimy : ) Co prawda film widziałyśmy już setki razy, ale nigdy dość :D

Palcem też dobrze smakuje xD
Mój kochany talerzyk, na nim zawsze wszystko smakuje xD
Kubuś i Prosiaczek : )

No i galaretka się zrobiła i mogłam ją zjeść z bitą śmietaną : D

Pychota! : )

 
Później leciał „Agent z przypadku” z Jackie Chanem,
którego również uwielbiam z Sylwią i też oglądałyśmy.

No i tradycyjnie nocka z internetem ; D

1 komentarz:

  1. Dużo filmów oglądasz, widziałam "Podryw na głupka" fajny jest. Aż mnie zachęciłaś tą galaretką. Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)