czwartek, 20 grudnia 2012

645. Zabiegany dzień.

Hej. Dzisiaj dzień taki, że hoho. W szkole fajnie, bo w sumie nic na lekcjach nie robiliśmy ^^ Musiałyśmy bez sensu siedzieć na dwóch ostatnich godzinach wf, bo grali w siatkę i nie chcieli nas zwolnić :/ Później wybrałam się z Capronem na małe zakupy, poszłam do punktu wydrukować zdjęcia, tam mi powiedzieli, że za godzinę będą gotowe, to po wspomnianych zakupach wróciłam się, odebrałam, w końcu byłam w domu, ale tylko na pół godzinki, obiad i na trening, po treningu jechaliśmy po mamę, a zimnooo, że łojesu… xd No i w domu byłam po 19:30… Także dzień zleciał :) A na zdjęciach widać jak się bawiłam lustrzanką, bransoletka dla Wery, którą damy jej jutro :)

 
 
 

2 komentarze:

  1. Pysznie wyglądają te pierniczki *.*


    http://zaszklanymobiektywem.blogspot.com/ ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie genialne paznokcie *.*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)