Hej. Postanowiłam, że może w
końcu napiszę co u mnie. Tak w dużym skrócie. Nie byłam te trzy dni w szkole. W
środę odwiedziła mnie Aga, za co jej serdecznie dziękuję :* Potem treningi, po
którym zrobiłyśmy sobie z trenerem pamiątkowe zdjęcia :) Może jedno nawet tu
wstawię ;) Czwartek – ostatni dzień Oli w Polsce, to jeszcze napiszę w next
notce. No i dzisiaj byłam na pobraniu krwi po 10. Wiecie, że byłam tylko dwa
razy? xD I teraz mi pani pobierała z prawej ręki. I tak tego nie lubię, a
Sylwia to już w ogóle. Pogoda też dzisiaj jakaś dziwna… niby ciepło, ale
pochmurno, wieczorem zaczął padać deszcze. Poza tym, że prawie cały dzień
przespałam. Wczoraj też już w łóżku byłam o 21:30, ale mnie mama obudziła o
22:40, żebym kolacje zjadła, bo potem rano nic nie będę mogła jeść, bo na czczo
trzeba być na pobraniu krwi. To by tak w sumie było na tyle. Weekend. Muszę
przepisać lekcje i porobić zadania domowe i pouczyć się, ewentualnie zrobić
ściągi. Wiecie jak dawno nie widziałam się z Magdą!? Stęskniłam się już za nią…
Ehem… ale nie będę już tu się o niej rozpisywać ;* Życzę Wam udanego weekendu i
oby nam pogoda dopisała.
![]() |
Ania, Sylwia, trener, Natalia, Ola i ja :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)