czwartek, 10 maja 2012

366. Zdecydowanie NIE LUBIĘ.

Jak mi serce zaczęło walić! Myślałam, że już 23 dochodzi, uff… Spokojnie… Jeszcze przed 22 jest. Masakra, jutro do szkoły, kurde, akurat zabrakło w naszej szkole wolnych dni. Pan dyrektor wykorzystał wszystkie, jak widać bardzo dobrze :D Jaaa… wrócić, w moim przypadku, po prawie trzech tygodniach… o.O Aga starała się jak mogła wszystko mi powiedzieć, co było i co na jutro jest za co jej bardzo dziękuję :* Znowu wejść do szkoły, zobaczyć klasę :/ Maniana będzie, dobrze, że parę osób jednak jest w porządku i cieszę się, że je zobaczę, ale to tylko kilka, a reszta!? Eh… szkoda gadać, chociaż dwóch angoli na początku nie mam, to pośpię sobie nie to 7, tylko do 8:50 xd Może i niewielka różnica, ale zawsze! ;)
Dzisiejszy trening? Tak samo wykończona jak wczoraj! Suuuper -.-
Sobotnie zawody stoją pod znakiem zapytania…

Odpowiadajcie dalej, robić kategorie czy nie? Jak myślicie? :)

2 komentarze:

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)