Hej :) Wczoraj wróciłam do szkoły po trzech
tygodniach i muszę powiedzieć, że nie było tak źle :D Już na samym początku nie
mieliśmy dwóch lekcji – polaka i niemca, bo jeszcze matury trwają to teraz dużo
zastępstw :D Na razie dobrze, jakoś to leci :) Myślałam, że dzisiejszy dzień
będzie gorszy, ale okazał się nie taki zły xd Mimo tego, że były dwa polaki to
jakoś zleciało. Zresztą do końca tygodnia ma pani nie być! XD W ogóle nikt w
duszy się nie cieszył, nieeee! Hehe, jestem pewna, że wszyscy są bardzo
zadowoleni z tego faktu, tylko ciekawe jakie zastępstwa nam dadzą :/ Pogoda
taka sobie jest. W sumie to straszna, bo słonka nie ma :< Ale tak na
pocieszenie jem ciasto, które nazywa się sernik na zimno. Mama zrobiła w sobotę
jak nas nie było, pierwszy raz i muszę przyznać, że jest przepyszne! :D Oto
one:
podziel się :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam. Banalne, a pyszne. Moje zazwyczaj mają pokruszone herbatniki zamiast biszkoptów, ale każda wersja chwyta za serce:-)
OdpowiedzUsuń