środa, 25 maja 2011

089. Przedwczoraj, wczoraj i dziś

Przedwczoraj, czyli poniedziałek:
ogólnie dzień szybko zleciał, nawet bardzo...
Nim się obejrzałam już 20 była i NaWspólnej...
Potem robiłam zadanie z angola...
I Szymon leciał...
I znowu o Justinie mówili...
Ba! Nawet wystąpił w programie...
Taaaa, nie było to zbyt piękne...
Kto oglądał, ten wie...
Później jeszcze trochę polski zrobiłam,
ogarnęłam ściągę na fizykę 
i ok. 1 poszłam spać.

Wczoraj, czyli wtorek:
Wstałam o 7, podjechałam jeden przystanek do Magdy, 
no i na początek dwa polskie...
Pani czytała oceny z polskiego na koniec.
I jakież było moje zdziwienie jak usłyszałam 3 xD
Obawiałam się, że mogę 2 mieć, ale nie ;D
Na geografii zastępstwo - wolna lekcja, próba nauki na fizykę...
Angol - ćwiczenia jakieś tam, dałyśmy czadu z Werą : )
No i fizyka, sprawdzian...
Masakra! 
Dała nam 17 zadań, z czego chyba z 10 do obliczeń.
Spr był z pracy, mocy i energii...
I jak ja mam zdążyć w niecałe 40 min...
Te zadania, których nie wiedziałam omijałam i jechałam dalej...
I chce wrócić do poprzednich a tu dzwonek... : /
A tak liczyłam, że może 3 mi się uda zdobyć...
Później PO - zastępstwo, bo pan jest jeszcze w Wielonku.
I o 13:35 ja miałam koniec, bo musiałam na 15 być u dentysty : /
Ominęła mnie tylko jedna informatyka : ( 
Lubię infę, bardzo lubię ; )

Dentysta.
Ze szkoły do domu wróciłam przed 14.
Tata do mnie zadzwonił i powiedział, że mam jechać 69 i wysiąść przy Tesco, to tam będzie stał.
Dobra, zanim ja doszłam na przystanek do była godzina 14:15.
Dojechałam do taty jakoś 14:55.
Wsiadłam do samochodu 5 minut i byliśmy na miejscu.
Pan miał poślizg i jeszcze miał przed nami pacjenta, 
no to usiedliśmy i czekaliśmy 40 min.
Poczytałam gazetę, o Kubie Wojewódzkim i Mai Szablewskiej oraz o ślubie Kate i Williama - było porównanie ich ślubu z ślubem Diany i Karola i uważam, że teraźniejszy ślub był lepszy.
No dużo jeszcze przeczytałam, aż w końcu weszliśmy do gabinetu.
Pan powiedział, że musi zadzwonić i będzie za 3 min,
taaaa, yhy, był 10 minut później... xd
W tym czasie rozmawiałam z tatą i jak już pan przyszedł to z nim rozmawiał.
I jak mi pan robił to cały czas rozmawiał z tatą (zawsze tak jest, chyba że mama jest to z mamą rozmawia) i przerywał co jakiś czas wiercenie w mojej 6 dolnej to jak raz otworzyłam oczy to przerwa była po to by mógł spojrzeć na tatę i coś mu tam dalej opowiadać... 
A ja se z otwartą buzią leżałam, ledwo co przełykając ślinę...
Ale 10 min i ząb gotowy.
Dał mi białe lekarstwo, które na początku smakowało jak guma owocowa, a teraz to mam tylko niesmak.

W domu 
Nic specjalnie nie robiłam.
Komp, internet, gadu, nagrywałam dla mamy Prosto w Serce i NaWspólnej.
Bo mama dziś na wycieczce z klasą była - cały dzień.
Aha! Z Sylwią pisałam po palcach xD
Moje - wiadomo xD
Sylwii xD czaicie o co chodzi? xd
Chyba też wiadomo xD

Potem robiłam Misiowi fotki, 
później jadłyśmy arbuza,
potem musiałam zejść na dół lekcje oddać Sylwii koleżance,
mama wróciła przed 21,
obejrzałam z nią nagrane dziś seriale...
Nagrywałam potem Kubę, bo tata już śpi.
Aha! Bo Wam nie pisałam, że mój tata dostał pracę! :D
Czy mówiłam? 
Dobra, nieważne xD
Ma pracę od wczoraj : )
I musiał już iść spać, bo wcześnie wstaje...

Oczywiście mój Misiaczek <3
Spał sobie... <3

Ananas :D

O 23:30 do 00:00 brałam prysznic i umyłam głowę, 
a teraz siedzę i piszę drugą notkę : )
Specjalnie dla Isi, która chcę je czytać i jak to pięknie ujęła (pozwól Isiu, że Cię zacytuję):
"wtedy wszystko wiem : ) jakby całe dnie była tam z Tobą :D"
Piękne to jest, piękne <3
Dziękuje <3 
Jak również dziękuję bardzo tym co czytają i komentują mojego bloga <3

A teraz dalej z notką xD
Bo zboczyłam z tematu xD

Dzisiaj 10 osób z naszej klasy + 10 z innej jedzie z panem od historii do Ostromecka.
Jak zobaczycie na mapie Bydgoszcz - Ostromecko to rzut beretem.
Tam właśnie mieszka Isia : )
Jedziemy zwiedzać to cudowne miasto.
Przyszedł pan na polskim, przeczytał listę i powiedział, że po 3zł mamy mieć na dojazd i że ktoś ma te pieniądze zebrać.
No to on do pani Meller, przepraszam prof. Meller, że kogo tu wybrać.
A pani, że może hm... i wzrokiem po sali... może Kasię...
Tylko którą? - nie wiem kto to powiedział pan albo pani
I pani: Zwiefkę... i tak na mnie patrzy... xd
No cóż, nic trudnego, zebrać dziś po 3 zł xD
Zbiórkę mamy przed szkołą 7:45, więc zaraz zbieram się do łóżka.
Jeszcze sprawdzę autobus o której mam...
Jestem już prawie spakowana,
oczywiście biorę aparat i fotki będą :D
Ponoć pan załatwił przewodnika takiego świetnego, że z nim wszędzie wejdziemy : )
Zobaczymy jak to będzie...
Kurcze! Mama mi nie napisała zgody na samodzielny powrót!
Muszę jej rano przypomnieć, kurcze!

Dobra, na razie xD
Dobranoc <3

8 komentarzy:

  1. mwhahaha na tak.;dd Sylwia zboczuch.;dd
    Tęsknie.;*

    OdpowiedzUsuń
  2. hahahaha, uwielbiam czytać jak coś piszesz, naprawdę ;)
    + mam nadzieję, że sprawozdanie z Ostromecka też będzie ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja jaki pieso!Hahah
    Myslalam ze to zabawkowy;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ładny piesio ! <33
    Ale już teraz nic nie czaje ; /
    Bo w poście napisałaś , że "potem robiłam Misiowi fotki..."
    No , a ta "Olivia " napisała : "Myślałam, że to zabawkowy"
    no i ja teraz nie wiem ; /
    P.S. Fajny post.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog jest jednym z najlepszych jakie czytam, dlatego również wyróżniłam Cię w konkursie Sunshine Awards!!! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie tu u Ciebie ;*
    Słodki piesek :*
    Będę tu wpadać częściej ;D
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś wyróżniona w moim konkursie Sunshine Award. Więcej u mnie na blogu :) Gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  8. po co nagrywać 'Na wspólnej" i "Prosto w serce" skoro wszystkie odcinki są na vod.onet.pl ?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)