sobota, 28 maja 2011

095. Ten piękny dzień...

Tak jak napisałam w poprzedniej notce dziś napiszę co wczoraj się u mnie działo :D

W szkole:
Biologia - spr.
Pani mówiła, że jest łatwy, ale był trudny... : /
Masakra jakaś, nic w podręczniku nie było, co byśmy mogły ściągnąć : /
Bo warunki do ściągania miałyśmy : )
Zamiast zrobić nam jakiś normalną kartkówkę, że wytłumaczyć to, to i to, to ona nam takie zadnia daje i myśli, że my to umiemy : /
Potem matma, historia... normalnie...
Na chemii pani sprawdzała zeszyty - zadnia domowe.
Krzyczała, że źle to zrobili i w ogóle...
Ja zapomniałam zeszytu : /
I gadałam z dziewczynami, zrobiłam samolot i napisałam coś ; D
Moje i Caprona xD
Na polskim gadaliśmy z jakieś pół godziny xD
Ale nam zadała 6 zadań z podr. do tekstu : /
Ale chciała 12 nam dać! : ////
No i nadeszła religia  :D
Ksiądz wziął nam do Mikesza (kawiarnia w szkole, sklepik) na herbatkę, to chciał to i na kawkę i sok.
Złączyliśmy stoły i było bardzo fajnie : )
Jeszcze dostaliśmy po batoniku... <3
Także ostatnia lekcja wymiata! ! ! :D
I było nas tylko 14, bo reszta do domu poszła... 

Później ja z Magdą szybko do domu musiałyśmy iść, jechałyśmy z Agą i spotkałyśmy Karinę w autobusie : )
O 14:40 miałam z Magdą PKSa do Ostromecka do Isi  :D
Zdążyłyśmy, w domu byłam przez 15 minut xD
Tak sesyjkę małą sobie zrobiłyśmy, oto kilka fotek <3
Ja wychodziłam wczoraj niekorzystnie, ale cóż... 
Grunt, że dziewczyny pięknie wyszły  :D

Zdjęcia z lustrzanki Isi:
fot. Weronika
fot. Ja
fot. Ja
Samowyzwalacz xD
Również samowyzwalacz ; D
No i foty z mojego aparatu ; )
fot. Magda
Przyjechał po nas tata Magdy, odwieźli mnie, akurat tata wracał z Misiem ze spaceru to zrobiłam fotki mojemu pieskowi <3

Tym razem w domu byłam 20 minut.
Przebrałam i spakowałam się szybko na basen, posiedziałam 4 minuty i patrze Aga idzie to poszłam.

Przyjechała po nas Magda z tatą.
Wysiadamy przed szkołą i tak patrzymy, że dziś przecież jest zakończenie dla trzecich klas liceum.
I tak pomyślałyśmy, czy nasza pani od basenu tam przypadkiem nie będzie i czy basen będzie...
Ale była pani na basenie, więc byłyśmy :D
Świetnie się bawiłam!
Aga i Magda co wyprawiały...
To się w głowie nie mieści jak walczyły o piłkę xD
No i godzina szybko minęła, o 18 wyszłyśmy z wody i poszłyśmy się przebrać : )
Zrobiłam fotki wody... Widać kawałek Magdy, bo ją poprosiłam  ;D

Mój tata po nas przyjechał, Aga nie jechała z nami, bo szła do sklepu.
Do domu wróciłam, to była gdzieś godzina 18:40.
Po 19 zjadłam obiad - pizza.
Sylwia zawołała mnie do siebie, żebym obejrzała z nią odcinek Taniec Rządzi.
No i tak już u niej zostałam xD
Oglądałyśmy kilka odcinków 'Taniec Rządki', jeden 'Słonecznej Sonny' i kilka Fineasza i Ferba <3
Oczywiście w necie na youtube oglądałyśmy ;D
Te odcinki, których nie widziałyśmy ; )
I tak zleciało do 23 i słyszymy, że mama wróciła, w końcu...
Bo miała bal gimnazjalistów - trzecich klas i tak długo... : (
A ja się martwiłam już, bo mówiła, że o 7 będzie...
Ale nie udało się jej wyjść wcześniej...
Pogadałyśmy z mamą z godzinę...
Później ja jeszcze godzinkę na kompie siedziałam i zasnęłam przed 1 : )

To tyle z wczoraj, było cuuudownie <3
Kocham takie dni : )

5 komentarzy:

  1. super zdjęcia ;]
    obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  2. śmieszne to zdjęcie wody z głową ; dd
    Zapraszam do mnie ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujace:)
    Ale jak na lustrzanke to nie sa az takie dobre zdj chyba ze to przez bloggera czasami tak jest ze jakosc troche podupada haha:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne fotki wody ... zapraszam do mnie xD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)