sobota, 26 maja 2012

391. He comes the sun.

Cześć! :) Dałam radę wstać. Obejrzałam cztery odcinki Czarodziei, w tym trzy nowe i muszę Wam powiedzieć, że zakończenie świetne, tak jak się z Sylwią spodziewałyśmy XD Bo jakże mogło być inaczej ;D Ale i tak z chęcią bym oglądała co się u nich dzieje po konkursie… :) Ja tylko na chwilę, bo muszę się ogarnąć, dziś idziemy na chwilę z mamą do babci, a później do Oli! <3 Teraz tylko pokażę Wam mój nowy nabytek lakierowy – Virtual nr 153. Uwielbiam te lakiery, w środę nałożyłam drugą warstwę i świetnie wygląda. Kosztował 8,99 – był potrzebny to kupiłam xD Lecę się szykować! Miłego dnia! :*

4 komentarze:

  1. bardzo ładny lakier ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. MAM podobny tylko bardziej jaskrawy : ))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy blog, obserwuje i będe wpadać cześciej

    OdpowiedzUsuń
  4. heh wiem ze wszystko psuje książka ale ja zawsze coś psuję xd
    ale dzieki za szczerosć - doceniam ;)

    mam podobny kolorek ;)

    pozdrawiam, Aieaa.;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)