No i ostatni dzień obozu...
Piątek - normalnie o 9 śniadanie, potem do 11:30 mieliśmy ogarnąć domki, spakować się i dobry przynieść do świetlicy.
Isia wychodząc z domku, kiedy to zanosiłyśmy pościele, potknęła się o korzeń i kostka jej napuchła : /
Biedna, teraz cały tydzień w domu będzie, oby szybko wróciła do zdrowia : )
Potem po apteczki nasze poszłyśmy, jedna klasa jeszcze zdawała to co my wieczorem xD
Przemek pomógł z bagażami : ) |
O 12 obiad, ogórkowa i spaghetti, które nie dostałyśmy, ale wszyscy mówili, że nie dobre...
No i wyruszyliśmy o 13:03, z półgodziny spałam z Magdą, potem to już zleciało i dokładnie godzinę później - 14:03 - byliśmy pod szkołą.
Jeszcze przed wyjazdem czekaliśmy 20 minut, bo kierowca myślał, że pan Maciąg jedzie z nami, a on zostaje jeszcze z grupą Pierwszej Pomocy : )
Tata z Sylwią przyjechali po mnie i po Magdę, zgrałam w drodze zdjęcia od niej, bo tata miał akurat laptopa xD
W domu Sylwia pokazała mi zdjęcia ze swojej wycieczki, zjadłam jeszcze obiad - rosół, weszłam na chwilę na kompa i poszłam do Sylwii i się zdrzemnęłam trochę...
Jakoś przed 20 mama wróciła : )
I oglądałyśmy w sypialni 'Na fali', bardzo fajna bajka - polecam :D
I tak jakoś odechciało mi się spać i jeszcze weszłam na neta i poczytałam i po komentowałam blogi.
Spać poszłam, jak na mnie, dość szybko, bo przed 24 xD
Tata przyszedł i powiedział, że mam wyłączyć gniazdko, bo ma być ostra burza.
No i była, bo widziałam,błyskało się nieźle xD
Z obozu mam jeszcze kilka zdjęć, między innymi moją sesję :D
Dam je w następnych notkach : )
kurde jak ja bym chciala jechac na oboz :) zapraszam do mojego rozdania :)
OdpowiedzUsuńmusiało być fajnie :))
OdpowiedzUsuńmam taka samą walizkę ;p
OdpowiedzUsuńI dobrze od czego są chłopy :) Niech pomagają nosić bagaże :):**
OdpowiedzUsuńczekam na zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńciesze się, że opisałaś ten obóz i to jeszcze w dobrym stylu ;)
OdpowiedzUsuńtego mi było trzeba bo sama się wybieram a nie wiem jak tam jest
dzięki :)