Hey,
w końcu udało mi się tu dotrzeć. Jestem zmęczona, chcę spać, ale nie mogę, bo
potem w nocy będę buszować, ale dzisiaj nie o tym xD Zacznę od piątkowej
imprezki, która była taką małą powtórką z urodzin, specjalnie dla Ani, która
ostatnio nie mogła być :* Ekipa prawie ta sama, kto chciał i mógł to przyszedł
z czego się bardzo cieszyłam, bo widzieć razem osoby, które są w moim życiu tak
długo, to dla mnie jest coś wspaniałego <3 Nie obyło się bez kalambur i
mafii. Tu podziękowania dla dziewczyn z klasy za wymyślanie haseł XD Ubaw był,
nie ma co! :D W mafie graliśmy na pościelach i śpiworach, co wykorzystał mój
pies i jak tylko odeszliśmy jeść, po prostu się tam położył XD <3 Misio coś
wyjątkowo grzeczny był <dumna> :D Spać poszliśmy o 6 ^^ Mama się śmiała, że nie widziała, aby
ktoś świętował osiemnastkę przez miesiąc, haha xd co weekend ktoś, coś było,
ale już chyba koniec XD
Taki tam mix zdjęć <3
Moja śliczna siostra ^^ <3 |
widać że imprezka udana :D
OdpowiedzUsuńAle cudne ciacha! ;-)
OdpowiedzUsuńA co do imprezy - to osiemnastkę ma się raz, a świętować można więcej razy! ;-)
ale ciacha:D a pies no genialny:D fajna imprezka :)
OdpowiedzUsuń