sobota, 23 kwietnia 2011

021. Piątek : )

Spędzony jak najbardziej pozytywnie :D
Wstałam jakoś po 12 xD
Śniadanie, komp, sms do Magdy czy pożyczy mi lekcje i czy nie chce wybrać się na rower.
Odpisała, że pożyczy, ale nie ma w tej chwili roweru, a ja, że mamy mamy rower : )
No i po 14 była u nas :D
Naszą misją był zakup:
jajek z niespodzianką - pakowane po 4 - na zajączka dla mnie i Sylwii oraz barwinków do jajek xD
Najpierw jednak zajechałyśmy do dziadków oddać im siatkę i dać.... a nie ważne xD
Na początek pojechałyśmy do Biedronki - nie ma.
Potem Careful - były barwniki.
Kupiłyśmy tam lody.
Magda maczany - kokosowy, Sylwia - świderek śmietankowy, a ja świderek mieszany : )
 Nagadałyśmy się : )
I znowu: jak bardzo jestem brudna? - ja xD
Magda - no teraz to nawet 8 xD
I znowu nie mogłam ze śmiechu... :D

Następny był Kaufland - nie było,
następnie Piotr i Paweł i tam kupiłyśmy z Sylwią te jajka,
no i ja oczywiście przy okazji kupiłam gazetki :D
Musiałyśmy szybko wracać, żeby czekolada nam się nie roztopiła xD

Wróciłyśmy, stoimy pod klatką i to: ja bym jeszcze gdzieś pojechała.
To co jedziemy dalej?
Okey, dobra.
I pojechałyśmy tą samą trasą co z Anią : )
I przystanek i Sylwia pisała do koleżanek czy pożyczą jej lekcje.
Powrót.
I Magda wpadła w krzaczki xD
Dobre i to, że nie w samochód, który był za nimi xD
Niestety nie uwieczniłam tego - zostanie to w naszych pamięciach :D

Oczywiście nie obyło się bez tego, żeby Magda weszła do nas :D
I znowu było 'tylko na chwilkę', ale nie z nami te numery xD
Pogadałyśmy i tata woła na obiad xD
A Magda 'ja już idę', ale za późno, bo na nią też już jedzenie czekało. ; )
Makaron, a potem zapiekana : )
Magda co raz bardziej poznaje naszą rodzinę : )
Cieszę się bardzo, bo Magda jest moją siostrą... <3
Wiem, wiem, myślicie pewnie a co z Sylwią!?
A z Sylwia też jest moją siostrą xD 
Tylko inną xD
Nie no dobra xD
Koniec.
A dalej było tak:
Tata zrobił listę zakupów, oczywiście my miałyśmy iść, ale dobrze, bo najpierw odprowadziłyśmy Magdę no i zakupy i no do domu : )

Dziękujemy Ci Magda, że mogłyśmy drugi dzień spędzić tak samo wspaniale : )
<3 <3 <3 <3 <3 <3


W sumie potem w domu nic takiego nie robiłam, z Magdą byłyśmy 2h na rowerach, czyli tak do po 16, czytałam zakupione dziś gazetki, no i tak koło 21 zaczęłyśmy z mamą i Sylwią oglądać dalszy ciąg Housa...
Obejrzałyśmy chyba z 4 odcinki i teraz siedzę na kompie i piszę z Olą i Capronem : )
Podoba mi się notka Caprona, którą możecie tu przeczytać:
O Wielkanocy pisze, że cały urok świąt minął... No przeczytajcie! : )
To tyle jak na piątek : )
Dobranoc 

1 komentarz:

  1. Magda w krzaczkach ? ; o
    Ciekawy dzień miałyście ;-D
    pyyyyszne lody :D
    o ! i moją notkę zareklamowałaś ! <3
    ;-****
    Dobranoc XD

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za odwiedziny i wszystkie komentarze :)
Drogi Anonimie, jeśli możesz wpisuj swoje imię ;)