Hej! :) Na początku bardzo Wam dziękuję za te
liczne komentarze :* Zgadzam się, że lepiej mało wydać na hotel postojowy i tak
nie było w nim źle :D Co do samej Bułgarii. Najpierw byliśmy w Sarafovie, gdzie
mieli hotel osoby, z którymi jechaliśmy, to tam byliśmy na jedną noc. Pięknie
tam mają, ale okolica cicha, żadnych sklepiczków itp., ale kto co lubi ;D
Byliśmy tam koło 16. Godzinę później już byłyśmy w basenie xd Bo po co tracić
czas? :D Troszkę głęboko w nim mają i słońca szybko nie ma, pod tym względem
mamy lepiej i pod wieloma innymi, ale ciii xd Potem mała wyprawka na plażę,
trochę pobyliśmy w morzu, które było cieplutkie! :D Wieczorem kolacja i
obejrzałyśmy jakiś film no i spanko :) Także zdjęcia jeszcze nie z tej
Bułgarii, to w następnej notce ;) Pozdrawiam! :*
Zapomniałam chyba napisać, że
pan Piotr i pani Ania zabrali ze sobą swojego psa xD Jestem pod wrażeniem, że
wytrzymał taką podróż. Jechała na kolanach pani Ani z przodu, na siedzeniu
pasażera o.O
O jeju.. jak ja Ci zazdroszczę! Świetnie! ;p
OdpowiedzUsuńPiękny hotel i ta plaża :D
OdpowiedzUsuńOj dzielny piesek :)
achhh jak zazdroszcze Ci tej morskiej kąpieli :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia :)
Buzaiczki
p.s.
dziękuję za milusiński komentarz i zapraszam częsciej :)
Fajne wakacje, ja nie miałam okazji zwiedzić Bułgarii. Jakoś mnie tam nie ciągnie, ale pewnie bym zmieniła zdanie gdybym tam pojechała. Faktycznie to trochę męczące dla psa takie podróżowanie, dobrze że to taka mała kruszynka co się na nogach mieści :)
OdpowiedzUsuń